11 listopada 2021 r. w Teatrze im. A. Mickiewicza w Cieszynie odbyła się uroczystość wręczenia Laurów Ziemi Cieszyńskiej. W tym roku decyzją Rady Gminy Jaworze, na wniosek Towarzystwa Miłośników Jaworza, Laur Srebrnej Cieszynianki otrzymała Janina Czader. W imieniu władz samorządowych Gminy Jaworze statuetkę wręczyli Anna Skotnicka-Nędzka – zastępca wójta oraz Zbigniew Putek – przewodniczący Rady Gminy. 

Zorganizowane w Narodowe Święto Niepodległości wydarzenie rozpoczęło się hymnem Gaude Mater Polonia. Część artystyczną uroczystości uświetnił występ Zespołu Regionalnego „Istebna”. Następnie przedstawiciele władz gmin, które wchodzą w skład Stowarzyszenia Samorządowego Ziemi Cieszyńskiej, wręczyli statuetki „Srebrnej Cieszynianki” osobom szczególnie zasłużonym na rzecz swoich lokalnych społeczności. Taką właśnie osobą jest bez wątpienia Janina Czader, której sylwetkę prezentujemy poniżej.

Kim jest Janina Czader?

Janina Czader urodziła się 1 marca 1954 r. w Jaworzu. Absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, na Wydziale Psychologii i Pedagogiki. Pedagog z wielkim sercem, wyróżniająca się cierpliwością i wytrwałością, a przede wszystkim dużą empatią. Umiejętność zadawania celnych pytań oraz uważne słuchanie swoich podopiecznych to cechy, dzięki którym praca z dziećmi i młodzieżą była doceniania przez uczniów oraz ich opiekunów.

Praca zawodowa, którą Janina Czader wykonywała z cechującym ją entuzjazmem to nie wszystko, w co angażowała się laureatka tegorocznej „Cieszynianki”.

Swoja pasję zaczęła rozwijać już w szkole podstawowej. W latach 1961-1969 pod kierunkiem A. Kruczka rozpoczęła naukę gry na akordeonie. Posiadany talent muzyczny pozwolił Pani Janinie rozpocząć grę w utworzonym w 1969 r. Regionalnym Zespole Pieśni i Tańca „Jaworze”. W tym samym roku rozpoczęła naukę w Liceum Wychowawczyń Przedszkolnych w Bielsku-Białej, gdzie mogła kontynuować naukę gry na swoim ukochanym instrumencie. Podczas nauki w szkole średniej brała czynny udział w występach chóru szkolnego prowadzonego przez Piotra Jakubca. Wraz z Zespołem Regionalnym „Jaworze” koncertowała w wielu miastach Polski, ale dla Pani Janiny i tak najważniejsze było reprezentowanie Jaworza na lokalnych estradach. Coroczne koncerty w ramach Tygodnia Kultury Beskidzkiej w Wiśle, Szczyrku czy Żywcu to wydarzenia, które zawsze przyjmowała z ogromną radością. Występy kapeli, z którą koncertowała na obchodach Dni Bielska-Białej, za każdym razem porywały publiczność. Uświetniała swymi występami liczne uroczystości kulturalne w Jaworzu. Reprezentowała Jaworze na Dożynkach Centralnych w Poznaniu oraz promowała polski folklor na przeglądzie w Budziszynie. Panią Janinę i jej akordeon można było usłyszeć w Polskim Radio. 

W 1987 roku otrzymała medal z okazji 700-lecia Jaworza, jako zasłużona dla rozwoju tej miejscowości. Bez wątpienia takie odznaczenie trafiło do odpowiednich rąk. Janina Czader mimo pracy jako pedagog, znajdowała czas na angażowanie się w życie kulturalne i społeczne Jaworza oraz promowanie jego barwnego folkloru poza nim. Mało tego, w sprawny sposób połączyła swoje zamiłowanie do folkloru i muzyki ze swoją pracą zawodową. Praktycznie na każdym jej etapie angażowała swoich uczniów w działalność kulturalną.
W latach 1978-1986 będąc kierownikiem internatu przy Zespole Szkół Rolniczych w Międzyświeciu, stworzyła zespół regionalny, w którym swe talenty prezentowała młodzież z kierowanej przez nią bursy. Pani Janina „zarażała” młodych ludzi nie tylko muzyką, a przede wszystkim rodzimym folklorem i regionalną kulturą. Prowadzony przez nią zespół wzbogacał tańcem i śpiewem uroczystości szkolne oraz występował w zaprzyjaźnionych szkołach w Kisuckim Nowym Mieście i Czeskim Cieszynie. Nieustannie współpracowała z zespołem „Jaworze”, koncertując na dożynkach gminnych i innych wydarzeniach kulturalnych swojej rodzimej miejscowości.

Po ukończeniu studiów oligofrenopedagogiki podjęła pracę na stanowisku wicedyrektor Szkoły Specjalnej nr 17 w Bielsku-Białej. Tutaj również mocno angażowała swoich podopiecznych w działalność kulturalną. Prowadziła zajęcia rytmiki i muzykoterapii dla uczniów z niepełnosprawnością intelektualną, wprowadzając elementy tańców ludowych. Zajmowała się przygotowaniem i oprawą muzyczną uroczystości szkolnych takich jak jasełka czy festyny.

Stworzyła grupę tańca regionalnego, równocześnie grając w zespole instrumentalnym „Starzy Przyjaciele” oraz zespole instrumentalnym „Jaworze”, nieustannie propagując elementy folkloru również poza granicami kraju. Udzielała się w przygotowaniu spotkań koła Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.

W latach 2010-2012 Janina Czader pracowała w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Cieszynie. Tutaj również stworzyła zespół regionalny, który wzbogacał swoimi występami uroczystości szkolne oraz brał udział w przeglądzie Zespołu Szkół Specjalnych w Hałcnowie (Bielsko-Biała).

Przekazywanie dzieciom i młodzieży regionalnych tradycji oraz lokalnej kultury i czynienie jej żywej poprzez angażowanie młodych ludzi to misja, którą udało się Janinie Czader realizować na każdym etapie swojego życia zawodowego.

Obecnie Pani Janina aktywnie uczestniczy w spotkaniach Towarzystwa Miłośników Jaworza, wzbogacając te wydarzenia muzyką ludową. Wraz z członkami tej organizacji bierze aktywny udział w imprezach środowiskowych. Dzieli się swoimi doświadczeniami, przekazuje tradycje młodym ludziom. Muzyka, którą tworzy grając na akordeonie stale towarzyszy lokalnym wydarzeniom kulturalnym. Akompaniuje do obrzędów ludowych przedstawianych na Balu Śląskim i Nocy Świętojańskiej. Zajmuje się opracowaniem muzycznym oraz grą na instrumencie w powstałym z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Jaworza – Dziecięcym Zespole Regionalnym „Jaworek” działającym przy Szkole Podstawowej nr 1 im. Marii Dąbrowskiej w Jaworzu.

Janina Czader swoją przygodę z muzyką ludową podsumowuje fragmentem pieśni bliskiej Jej sercu pt.: „Pieśniczko moja” (tekst: Władysław Młynek, muzyka: Karol Chmiel):

(…) Hej pieśniczko moja, hej pieśniczko moja,

Czyś ty się tam w niebie, czyś ty w ziymi rodziła?

Rodziłach się w ziymi, twardej szarej grudzie,

A teraz za to miłuja mnie ludzie (…)