
Jaworzański Wrzesień to od lat jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu gminy. Tegoroczne XXXVII Dożynki Gminne zorganizowano 6 i 7 września, wypełniając amfiteatr i okolice muzyką, tradycją, sportową rywalizacją i międzynarodowymi akcentami.
Sobota rano nie nastrajała optymistycznie – jaworzanie, budząc się w dniu wrześniowego święta plonów, mogli mieć obawy co do pogody. Jednak przed południem, gdy zbliżał się pierwszy punkt programu, aura znacznie się poprawiła i taka pozostała przez dwa dni dożynek.
Zanim rozpoczęły się główne obchody Jaworzańskiego Września, na boisku gminnym przy ulicy Koralowej rozegrano turniej oldboyów w kategorii 35+. Do rywalizacji stanęły drużyny: OR-LI Dolny Kubin (Słowacja), Oldboys Łąka, Oldboys Drzewiarz Jasienica oraz Oldboys Team GKS Czarni Jaworze.
W meczu o trzecie miejsce Drzewiarz Jasienica wygrał 7:3 z drużyną Dolnego Kubina, natomiast w finale oldboye z Łąki pokonali Czarnych 2:1. Pamiątkowe puchary zwycięskim drużynom wręczała Anna Skotnicka-Nędzka, wójt gminy Jaworze. Wyróżnieni zostali także poszczególni zawodnicy – doceniono m.in. bramkarza Mateusza Walusia (Oldboys Łąka), skuteczność strzelecką Dariusza Palowskiego (Oldboys Drzewiarz Jasienica), waleczność Ratio Peterka (OR-LI Dolny Kubin) oraz Sławomira Szymalę (Oldboys Team GKS Czarni Jaworze), jako najlepszego zawodnika turnieju.
Dziesięć, sześć i trzy – te liczby najlepiej opisują XIX Międzynarodowe Zawody Strong Drwali. Dziesięć drużyn stanęło do rywalizacji, sześć konkurencji wymagało od zawodników siły i precyzji, a uczestnicy reprezentowali dwa kraje: Polskę i Czechy. Zawodnicy musieli sprawdzić się między innymi w takich konkurencjach jak: wbijanie siekiery na dokładność, rzut toporem obustronnym do tarczy czy cięcie piłą spalinową „na styk” na desce. Zwyciężyła drużyna „Maciejewscy” z Jaworza, zdobywając dwa główne trofea: Puchar Wójta Gminy Jaworze dla najlepszej drużyny turnieju oraz Puchar Przewodniczącej Rady Gminy Jaworze dla najlepszej drużyny z gminy Jaworze. Drugie miejsce zajęła ekipa ze słowackiej Starej Bystrzycy, a trzecie – reprezentacja miejscowości Rzeka, zza drugiego brzegu Olzy.
Gdy sportowe emocje opadły, Jaworzański Wrzesień płynnie przeniósł się na scenę amfiteatru. Przyszedł czas na występy kabaretowe i muzyczne.
Jako pierwszy wystąpił kabaret Czesuaf, który określa siebie jako „doświadczony, ale ciągle jeszcze młody kabaret z Poznania. Prezentujący inteligentny, niebanalny humor”. Artyści, działający od blisko 25 lat, wielokrotnie nagradzani na przeglądach kabaretowych, pokazali formę, która nie traci świeżości, a ich program rozbawił jaworzańską publiczność.
Kolejnym punktem sobotniego wieczoru był koncert zespołu Megitza. Grupa, której liderką jest wokalistka i kontrabasistka Małgorzata Babiarz, łączy folkowe brzmienia z muzyką świata – od elementów bałkańskich po jazzowe improwizacje. Energia i żywiołowość ich występu w Jaworzu wprowadziły publiczność w klimat tanecznej, wielokulturowej podróży muzycznej. Zespół Megitza to finaliści muzycznego programu telewizyjnego „Must be the Music”.
Najbardziej oczekiwanym wydarzeniem soboty był występ zespołu LemON. Formacja założona przez Igora Herbuta od ponad dekady utrzymuje mocną pozycję na polskiej scenie muzycznej, a ich koncerty wyróżniają się doskonałym kontaktem z publicznością i charakterystycznym brzmieniem. Zgromadzeni w amfiteatrze mogli usłyszeć zarówno najnowsze kompozycje, jak i utwory, które przyniosły zespołowi rozpoznawalność w całym kraju. Po koncercie gwiazdy wieczoru przyszedł czas na tradycyjną już w czasie jaworzańskich imprez plenerowych – dyskotekę z Radiem Bielsko, którą można zaliczyć także do niedzielnego programu, ponieważ… zakończyła się już długo po północy.
Niedzielne obchody rozpoczęły się barwnym korowodem dożynkowym, w którym udział wzięło ponad 50 pojazdów i grup. Wśród nich znaleźli się przedstawiciele lokalnych stowarzyszeń, klubów sportowych, zuchów, harcerzy, szkół i przedszkoli, a także liczne grono strażaków z OSP, prezentujących współczesny i historyczny „arsenał bojowy” i firm z Jaworza. Wśród pojazdów nie zabrakło kilku ciuchci „na kołach”, wozów konnych oraz współczesnych i zabytkowych traktorów. Korowód przejechał ulicami Jaworza – od boiska przy ulicy Folwarcznej, przez centrum, aż do amfiteatru, gdzie każda z grup była prezentowana publiczności przez Agnieszkę Nieborak – przewodniczącą Rady Gminy Jaworze oraz Dariusza Nowaka – radnego, którzy na scenie amfiteatru wystąpili w tradycyjnych strojach cieszyńskich.
Po zakończeniu prezentacji korowodu nastąpił czas na „duchową” część dożynek. Scena amfiteatru zamieniła się w ołtarz dla nabożeństwa ekumenicznego, które celebrowali wspólnie księża z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej oraz Rzymskokatolickiej Parafii Opatrzności Bożej w Jaworzu. Za oprawę muzyczną nabożeństwa, jak i ceremoniału dożynkowego odpowiadał Ewangelicki Chór Kościelny. Podczas nabożeństwa dziękowano za trud rolników oraz pracę przedsiębiorców. Po nabożeństwie rozpoczął się tradycyjny ceremoniał dożynkowy, który zwieńczyło przekazanie na ręce władz gminy bochna chleba przez tegorocznych gazdów – Elżbietę i Henryka Zagułów, członków Stowarzyszenia „Nasze Jaworze”.
– Chleb dożynkowy jest symbolem naszej wspólnoty – pracy rolników, solidarności mieszkańców i odpowiedzialności władz za to, aby nikomu go nie zabrakło. Przyjmując go z rąk gazdów, przyjmujemy jednocześnie zobowiązanie, by mądrze dzielić owoce tej pracy i troszczyć się o dobro naszej gminy – powiedziała Anna Skotnicka-Nędzka, wójt gminy Jaworze, odbierając tradycyjny bochen dożynkowy.
Do Jaworza przybyli tego dnia liczni goście. Wśród nich znaleźli się przedstawiciele parlamentu i samorządów: Małgorzata Pępek – poseł na Sejm RP, Rafał Ryplewicz – radny Sejmiku Województwa Śląskiego, Sławomir Masny – członek zarządu powiatu bielskiego, Jerzy Pilch – członek zarządu powiatu cieszyńskiego oraz Artur Beniowski – radny powiatu bielskiego. Obecni byli także włodarze okolicznych gmin: Janusz Pierzyna – wójt Jasienicy, Jacek Kaliński – wójt Kóz i Jerzy Kanik – wójt Buczkowic. Gościli również partnerzy zagraniczni – przedstawiciele samorządów Gnojnika, Ligotki Kameralnej, Toszanowic Górnych, Śmiłowic i Wielopola w Czechach oraz Jászboldogháza i Jászszentandrás na Węgrzech. Starosta Górnych Toszanowic podkreślił, że dzięki inspiracji płynącej z Jaworza udało się odtworzyć u nich tradycję dożynek, które są obchodzone tam już od dwudziestu lat. Z kolei uśmiech życzliwości na twarzach publiczności wzbudziły słowa Janusza Pierzyny: „jak u Was będzie dobrze, to i u nas będzie dobrze”.
W trakcie części oficjalnej wręczono odznaczenia dla osób związanych z Jaworzem. Jerzy Kukla otrzymał odznakę „Za opiekę nad zabytkami” – wyróżnienie nadawane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego osobom zasłużonym w społecznej opiece nad dobrami kultury i działalności konserwatorskiej. Jerzy Kukla jest rodowitym mieszkańcem Jaworza, krajoznawcą i miłośnikiem architektury, który był inicjatorem powołania Społecznej Rady Ochrony i Odnowy Zabytków w Jaworzu. Obecnie działa w Towarzystwie Miłośników Jaworza, Ochotniczej Straży Pożarnej oraz Polskim Towarzystwie Ewangelickim, aktywnie angażując się w ochronę lokalnego dziedzictwa.
Pośmiertnie uhonorowany został Wiktor Chimiczewski – przedwojenny podinspektor szkolny w powiecie wileńskim, więzień sowieckiego łagru, żołnierz armii gen. Andersa i długoletni pedagog związany z Jaworzem. Otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej – odznaczenie resortowe nadawane za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania przez Ministra Edukacji Narodowej. Medal odebrał dr Grzegorz Madej – przedstawiciel rodziny Chimiczewskich. Na widowni obecni byli także krewni mieszkający na co dzień w Jaworzu, jak i Ci, którzy przyjechali specjalnie na tę uroczystość z Australii.
Anna Skotnicka-Nędzka, wójt gminy Jaworze złożyła także podziękowania pracownikom Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, który po 25 latach działalności został w tym roku przekształcony w Centrum Usług Społecznych. Na scenie pojawili się pracownicy tej nowej jaworzańskiej instytucji, którzy odebrali pamiątkowe dyplomy. Wójt przekazała także podziękowania za zorganizowanie dwudniowego jaworzańskiego święta Jolancie Witkowskiej – dyrektor Ośrodka Promocji Gminy Jaworze, oraz pracownikom tej jednostki gminnej.
Anna Skotnicka-Nędzka, wójt gminy Jaworze, została odznaczona Krzyżem „Pro Mari Nostro” Ligi Morskiej i Rzecznej. Wyróżnienie, w imieniu prezesa tej organizacji, przekazał Edward Szpoczek – prezes okręgu bielskiego Ligi i członek prezydium zarządu głównego. Uhonorowano w ten sposób wieloletnie wspieranie przez władze gminy inicjatyw związanych z edukacją morską i działalnością Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej w Jaworzu.
Jednym z kluczowych punktów niedzieli był Regionalny Konkurs Wieńców Dożynkowych, którego patronami byli wójt Anna Skotnicka-Nędzka oraz starosta bielski Andrzej Płonka. 19. edycja konkursu po raz pierwszy rozstała przeprowadzona w Jaworzu. Do konkursu zgłosiło się 17 kół gospodyń wiejskich, w tym 8 z powiatu bielskiego i z Bielska-Białej, 5 z cieszyńskiego oraz 4 z oświęcimskiego. Jury oceniało prace w trzech kategoriach. W kategorii wieńców płaskich (tradycyjnych dla regionu Śląska Cieszyńskiego) pierwsze miejsce zajęło KGW Mnich, drugie – KGW Wilkowice, a trzecie – KGW Koniaków. W kategorii koron (charakteryzujących głównie obszar Żywiecczyzny) zwyciężyło KGW Chybie, drugie miejsce zdobyło KGW Jaworze, a trzecie – KGW Czaniec. W kategorii kompozycji (czyli nowoczesnych form) najlepszy okazał się wieniec KGW Przeciszów, drugie miejsce wywalczyło KGW Roztropice, a trzecie – KGW Cieszyn-Mnisztwo. Wyróżnienia trafiły do KGW Zaborze, KGW Międzyrzecze Dolne i KGW Bystra. Nagrody wręczali Danuta Kożusznik – prezes zarządu Rejonowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Bielsku-Białej i Waldemar Pieczara – przewodniczący rady nadzorczej Związku.
Na scenie w drugi dzień Jaworzańskiego Września nie zabrakło występów artystycznych. Orkiestra Dęta „Glorieta”, działająca przy OPGJ Jaworze od ponad dwudziestu lat, przedstawiła swój repertuar. Zespół Regionalny „Jaworze” zaprezentował tańce i pieśni związane z folklorem Śląska Cieszyńskiego, przypominając bogactwo lokalnych tradycji. Głównym muzycznym punktem niedzielnego wieczoru był koncert Trebunie-Tutki – zespołu z Podhala, który od lat łączy tradycję góralską z nowoczesnymi aranżacjami, współpracując zarówno z muzykami folkowymi, jak i jazzowymi czy reggae. Niedzielny program zakończyła zabawa taneczna połączona z koncertem zespołu Impressed z Bielsku-Białej, który wykonuje covery muzyki rozrywkowej z charakterystycznym rockandrollowym zacięciem.
Galerie zdjęć z Jaworzańskiego Września dostępne są na Facebooku Ośrodka Promocji Gminy Jaworze.